Żart warzywny
Strup
Brokułowy żart
„TAK, W BROKUŁACH NIE MA F!”
-Harrisona Forda
Do gabinetu lekarskiego przyszedł mężczyzna z marchewką wystającą z nosa i brokułami z uszu.
Dlaczego pomidor może prześcignąć brokuły?
Co brokuły powiedziały kalafiorowi podczas ucieczki?
Zapytałem lekarza, jak nieświeży jest mój oddech.
„Tak…” odpowiedziałem.
– To był kalafior, zanim zacząłeś mówić.
Co otrzymasz, gdy zmieszasz brokuły i melona?
Moja córka potrafi być taka okrutna…
Ja: Nie wiem, co?
Ona (wskazując na mnie): TY, nie jedz brokułów!
Mój 6-latek napisał dowcip o koronawirusie w samą porę
„Zostańmy przyjaciółmi”, ponieważ oboje jesteśmy złymi istotami.
Jaka jest różnica między boogerami a brokułami?
Właściciel chińskiej restauracji wrócił do domu pijany o 3 w nocy po wieczorze kawalerskim.
Jego żona przewróciła się i spojrzała na niego. „Jest 3 w nocy” – odpowiedziała – „a chcesz, żebym zrobiła kurczaka z brokułami?”
Ja: Lubisz brokuły?
– Lubisz curry?
„NIE.”
– Więc nie spodoba ci się to, co zrobiłem?
„Ugotowałeś dla mnie brokuły lub curry?”
„Nie, przeleciałem twoją siostrę”.
Zjedz brokuły
Tata: Po co to było?
Mama: Za niejedzenie brokułów.
Nowożeńcy z Azji spędzają pierwszą noc swojego miesiąca miodowego i oszczędzają go na małżeństwo
Żona mówi: „Chcę 69”.
Mąż odpowiada: „Chcesz wołowinę z brokułami?”
Chińska para w końcu dociera do hotelu w noc poślubną.
Mówi: „Co powiesz na 69?”
Mówi: „Dlaczego teraz chcesz wołowinę z brokułami?”
Brokuły: Wyglądam jak drzewo
Wallnut: Wyglądam dokładnie jak mózg!
Banan: Człowieku, możemy zmienić temat, proszę
Kiedyś uwielbiałam fasolę
Demokracja
Wybrali pizzę.
Zrobiłem więc brokuły na parze, bo takie właśnie otrzymamy po zakończeniu głosowania.
(Rażąca kopia innego żartu)
Doktor doktor
Lekarz: wydaje mi się, że nie odżywiasz się prawidłowo
Chiński dostawca ma stałego klienta, którego uważa za wspaniałego.
Chinka sugeruje mężowi, że powinni 69
Dlaczego brokuły są najlepszymi kierowcami wyścigowymi?
Chińczyk dzwoni z pracy do żony i mówi jej, że jak wróci do domu, to chce 69.
Gdyby Bruce Lee miał brata weganina, jak by miał na imię?
Azjatycka para obchodzi 50. rocznicę ślubu. Po wspaniałej kolacji w gronie rodziny i przyjaciół wracają do domu, wspominając, gdy żona nagle odwraca się do męża z sugestywnie uniesionymi brwiami i mówi: „Ponieważ mamy 50. rocznicę, dziś wieczorem zrobimy, co chcesz”.
Ja i jego żona jesteśmy właścicielami chińskiej restauracji
Chińczycy 69
> Chińczyk ma problemy z zasypianiem. Wreszcie o 2 w nocy potrząsa żoną i prosi ją o 69. Ona odpowiada: „Kto o tej porze je wołowinę z brokułami?”
Chińska para śpi w noc poślubną
Słodka młoda dziewczyna wchodzi do windy w Macy’s, ciągnąc za sobą chmurę drogich perfum.
Winda dojeżdża na drugie piętro, gdzie starsza pani ma właśnie wysiąść. Wychodząc z windy, wypuszcza dudniącego pierdnięcia. Ciągnąc za sobą ciężką chmurę, uśmiecha się słodko i ogłasza: brokuły 49 centów za funt.
Facet rozmawia w barze z ładną Chinką i proponuje, że odwiezie ją do domu.
Ona czerwienieje, uderza go w twarz i mówi: „Wy, cholerni mężczyźni, wszyscy…
„Nie będę gotować wołowiny i brokułów o tej porze!”
Brokuły, pomidor i ignam rywalizowały w wyścigu.
Dlaczego pomidor odniósł taki sukces?
Sama pasta pomidorowa.
Moja chińska żona nigdy nie rozumie, czego chcę, kiedy mówię „69”. To staje się naprawdę frustrujące.
Niewidomy mężczyzna wchodzi do restauracji i siada…
„Przykro mi, proszę pana, ale jestem ślepy i nie potrafię czytać menu. Przynieś mi tylko brudny widelec od poprzedniego klienta. Powącham go i stamtąd złożę zamówienie”.
Nieco zdezorientowany właściciel podchodzi do stosu brudnych naczyń i podnosi zatłuszczony widelec.
Wraca do stołu niewidomego i podaje mu go.
Niewidomy przykłada widelec do nosa i bierze głęboki oddech.
„Ach, tak, właśnie to poproszę: klops i puree ziemniaczane”.
Nie do wiary, myśli właściciel, idąc w stronę kuchni.
Tak się składa, że kucharzem jest żona właściciela.
Opowiada jej, co się przed chwilą wydarzyło.
Niewidomy zjada posiłek i wychodzi.
Kilka dni później niewidomy wraca, a właściciel przez pomyłkę znów przynosi mu menu.
„Panie, pamiętasz mnie? Jestem ślepcem”.
„Przepraszam, nie poznałem cię. Przyniosę ci brudny widelec”.
Właściciel odzyskuje brudny widelec i przynosi go niewidomemu.
Po kolejnym głębokim wdechu niewidomy mówi: „Świetnie pachnie. Wezmę makaron z serem i brokułami”.
Odchodząc z niedowierzaniem, właściciel myśli, że niewidomy robi sobie z niego jaja i mówi żonie, że następnym razem, gdy niewidomy przyjdzie, on go wystawi na próbę.
Niewidomy je i wychodzi.
Wraca w następnym tygodniu, ale tym razem właściciel widzi, jak nadchodzi i biegnie do kuchni.
Mówi swojej żonie: „Maryjo, potrzyj ten widelec o majtki, zanim zaniosę go niewidomemu”.
Mary zgadza się i podaje mężowi widelec.
Kiedy niewidomy wchodzi i siada, właściciel jest gotowy i czeka.
„Dzień dobry, proszę pana, tym razem przypomniałem sobie o panu i mam już dla pana widelec przygotowany”.
Niewidomy przykłada widelec do nosa, bierze głęboki podmuch i mówi: „Hej, nie wiedziałem, że Mary tu pracuje…”
Brock Turner brzmi jak danie z brokułów i rzepy…
Ostra riposta
Do windy wchodzi kolejna młoda, piękna kobieta i również czuje zapach bardzo drogich perfum. Arogancko zwraca się do starszej kobiety i mówi: „Chanel nr 5, 150 dolarów za uncję!”
Mniej więcej trzy piętra później starsza kobieta dotarła do celu i ma zamiar wysiąść z windy. Zanim wyjdzie, patrzy obu kobietom w oczy, pierdzi i mówi: „Brokuły, 49 centów za funt!”