Bluza Żarty

Powiedziałem: „W porządku, upewnij się, że masz go również w małym i średnim”.

Oboje pullover

Sweter!

Dziewczyna wchodzi do gabinetu lekarskiego na kontrolę. Kiedy zdejmuje bluzkę, zauważa czerwoną „H” na jej piersi. „Jak dostałeś ten ślad na klatce piersiowej?” pyta lekarza. „Och, mój chłopak poszedł na Harvard i jest z tego bardzo dumny, że nigdy nie zdejmuje bluz z Harvardu, nawet gdy się kochamy” – odpowiada.

Kilka dni później kolejna dziewczyna przychodzi na kontrolę. Kiedy zdejmuje bluzkę, zauważa niebieski „Y” na jej piersi. „Jak dostałeś ten ślad na klatce piersiowej?” pyta lekarza. „Och, mój chłopak poszedł do Yale i jest z tego taki dumny, że nigdy nie zdejmuje swojej bluzy Yale, nawet gdy się kochamy” – odpowiada.

Kilka dni później kolejna dziewczyna przychodzi na kontrolę. Kiedy zdejmuje bluzkę, zauważa zielony „M” na jej piersi. „Czy masz chłopaka w Michigan?” pyta lekarza. „Nie, ale mam dziewczynę w Wisconsin. Dlaczego pytasz?”

Jak mam stanik, czy nie? Prawdopodobnie nie dlatego, że jestem facetem, ale tajemnica wciąż istnieje.

Nie bluzę 3 razy dziennie.

Nie wiem, gdzie kaptur

Niech zgadnę. Ona jest medium?

Więc powiedziałem „implanty?”

Sposób, w jaki młody mężczyzna zdobywa bluzę Penn State.

Kobieta wchodzi do biura dermatologów, narzekając na wysypkę na piersi. Doktor prosi o spojrzenie, więc zdejmuje koszulę, odsłaniając na skórę dużą, czerwoną „H”. Uważając, że jest to przypadek kontaktowego zapalenia skóry, lekarz pyta ją, co mogło to spowodować. „Cóż”, powiedziała, „Kiedy mój chłopak i ja to robimy, lubi nosić bluzę z Harvardu”. Zauważa, że ​​jest oczywiście uczulona na farbę na bluzie swojego chłopaka; Jest traktowana sterydem i wysyłana jej droga.

Kilka dni później inna dziewczyna przychodzi z tymi samymi objawami. Tym razem ma duży „M” na piersi. Lekarz postanawia zachowywać się jak gorący strzał i pochwalić się dziewczyną. „Niech zgadnę”, mówi lekarz, „twój chłopak pojechał do Michigan?” „Nie”, dziewczyna mówi, „ale moja dziewczyna poszła do Wellesley”.

Muzyk rockowy opowiada o swojej ostatniej trasie zespołu,

– „I po opłaceniu wszystkich podatków i tym podobne mogłem sobie pozwolić na ładny mały jacht z pozostałych pieniędzy”.

Klasyczny muzyk uśmiecha się i mówi:

– „Cóż, trochę fajnie. Moja orkiestra sprzedała tak wiele płyt, że mogłem nawet pozwolić sobie na nową rezydencję w tym miesiącu”.

Co ciekawie patrzą na muzyka jazzowego, który mówi,

– „Och! Cóż… ja… niedawno kupiłem nową bluzę …”

– „A reszta pieniędzy?”

– „Moja mama dała mi resztę”.

Powiedziałem „Problem z tarczycą?”

Księgarnia z kampusu została właśnie obrabowana w wysokości 25000 $. Zakrodyjna była widziana bluza i 4 podręczniki