Żarty merytoryczne

Nienawidzę żartów o duchach.

Nie mają treści.

Żart z chemii.

Chiński chemik wziął udział w konkursie szefów kuchni w Wielkiej Brytanii. Podczas prezentacji jego angielski był ledwo zadowalający, ale jego umiejętności kulinarne były świetne i udało mu się zakwalifikować. W ostatniej rundzie zremisował z innym zawodnikiem o pierwsze miejsce. Dlatego opracowano innowacyjny sposób rozstrzygania remisów. Każdy z nich otrzymał losową substancję z półki, którą musiał zidentyfikować i w ciągu minuty wymyślić historię zawierającą treść puenty.

Chińczykowi podano sodę oczyszczoną, którą zidentyfikował, ale nie wiedział, jak to się nazywa po angielsku. Pomyślał chwilę i poszedł

„Dawno, dawno temu, była to jedna duża firma. Miała kierownika okręgowego i kierownika regionalnego. Obydwaj dostają samochód od firmy. Pewnego dnia samochód RM DM ma wypadek na drodze. Samochód RM pęka przednią maskę. Wina RM. Ale RM zły szef i prosi o wymianę, bo inaczej DM straci pracę.

….

Więc DM kup maskę samochodu!”

Z użyciem broni okradziono magazyn chemiczny, napastnicy opróżnili wszystkie składy substancji o pH powyżej 7.

„Cała twoja baza należy do nas”

TIFU, próbując być dowcipnym na lotnisku…

TSA skonfiskowało mój proszek białkowy, pytając: „Czy planujesz zbudować bombę z tej substancji?”

Odpowiedziałem: „Nie, tylko broń”.

Słyszałem, że ktoś odkrył nową substancję, która sprawia, że ​​ludzie wokół niej są bardzo poważni

To nie jest kwestia żartów

Byliśmy u Kyle’a w zeszłym tygodniu i wpadliśmy na pewien pomysł

Pamiętasz, jak każdemu czasem wpada na świetny pomysł, żeby spróbować wciągnąć różne rzeczy? Lubisz pixie stix i rock candy? To właśnie tam rozgrywa się ta historia.

W jakiś sposób temat rozmowy zeszedł na wpływ kokainy i innych substancji na nozdrza. Poszukiwacz uwagi grupy, James, stanowczo odpowiedział, że nie ma mowy, aby samo prychanie mogło uszkodzić nos, a zniszczenie sznaucera było winą jakiejkolwiek substancji, którą wciągano.

Kilku członków grupy sprzeciwiło się temu, a dyskusja następowała w kółko, aż do osiągnięcia porozumienia. James spróbowałby tego sam, bez części merytorycznej.

Problem polegał na tym, że jedynym materiałem eksploatacyjnym, jaki mieliśmy pod ręką, był poncz owocowy. Grupa zaczęła gotować małą porcję, którą następnie umieszczano w mniej płynnej formie do wciągania. Karty kredytowe były wyjęte z pochwy, gotowe do przeciągnięcia i manipulacji lepką substancją w linię, którą można było wciągnąć. Scena była gotowa, a wyzwanie zbliżało się.

Wszyscy cierpliwie czekaliśmy na puentę.

Moja żona i ja często się kłócimy, ponieważ uważa, że ​​jestem zbyt pedantyczny

Więc zacząłem pić.

Powiedziała mi: „Alkohol nie jest rozwiązaniem”.

„Właściwie” – odpowiedziałem – „świetnie rozpuszcza wiele substancji”.

W szkole

Nauczyciel pisze na tablicy: HNO3 i pyta ucznia:

– Co to za substancja?

– Hmmm… poczekaj chwilę… Mam to na końcu języka!

– Wypluj to natychmiast!!! To kwas azotowy!

Dealer. Na ulicy rozmawiali bezdomny i policjant.

Bezdomny: Jestem zaskoczony, że cię tu widzę

Sprzedawca: Idę do pracy

Policjant: Panowie, skąd wy się znacie

Bezdomny: Zwykle chodzę do niego po białe rzeczy

Policjant: Czy mogę zapytać o zawód?

Dealer: Rozdaję wiele substancji biedniejszym typom.

Policjant; oboje jesteście aresztowani

Sprzedawca: Przepraszam, natychmiast przestanę sprzedawać cukier i mąkę potrzebującym.

Jaka jest pierwsza rzecz, której uczysz się pracując na budowie?

Nadużywanie substancji

Historia z fabryki

Pewnego dnia ten facet pracuje w fabryce produkującej klej i zabielacz. Te dwie substancje są przechowywane w tych dużych kadziach. Pewnego dnia facet wpada do jednej z kadzi. Z pomocą przychodzi jego przełożony i obaj rozpoczynają rozmowę:

Facet: Nic mi nie jest. Właśnie wpadłem do kadzi z klejem.

Nadzorca: Właściwie wpadłeś do kadzi zamieci. Widzisz, tam jest tak napisane.

Facet: Poprawiam się.

Jak nazywa się kaczka na niebezpiecznych substancjach?

Kwach-głowa

W dzieciństwie żarty o pierdnięciach zawsze były zabawne…

Ale dla osoby dorosłej, aby żart o pierdnięciu był śmieszny, potrzebuje więcej treści.

Dlaczego facet wyrzucił galaretkę na ulicę?

Chciał stworzyć korek.

(tak, wiem, że to różne substancje)

Młody mężczyzna pojechał do dziadka na weekend. Zasiadał do lunchu, kiedy zauważył, że łyżki i widelce były pokryte cienką, lepką substancją.

Zapytał dziadka: „Czy na pewno dobrze go umyłeś?”

„Na tyle czysta, na ile pozwala zimna woda” – brzmiała odpowiedź.

Młody człowiek wzruszył więc ramionami i zaczął jeść.

Następnego dnia przy śniadaniu zauważył, że talerze są brudne i brudne. Pachniało też trochę jak pies.

Jesteś pewien, że dobrze go umyłeś?”

„Czystość na tyle, na ile pozwala zimna woda” – brzmiała ponownie odpowiedź.

Mężczyzna, nieco podejrzliwy co do swojego zdrowia, spojrzał na dziadka, a potem na swój talerz i zaczął jeść.

Kiedy wychodził, pies jego dziadka wyskoczył mu przed oczy, warknął i ogólnie uniemożliwiał mu przejście do przodu.

„Zimna woda, zostaw biednego chłopca w spokoju!” – krzyknął ze środka starzec.

Jeden z moich współpracowników został zwolniony za dodawanie niebezpiecznych substancji do produktów.

Nie sądzę jednak, że była to całkowicie jego wina. Robił azbest, jak mógł.

Straż graniczna zatrzymuje mężczyznę na rowerze

Pewnego dnia rowerzysta zatrzymuje się na kontroli granicznej.

Na rowerze mężczyzny znajdują się dwie torby z substancjami podobnymi do proszku.

Policja kontroli granicznej żąda, aby otworzył torby, aby zobaczyć, co jest w środku. Kiedy mężczyzna rozciął torby, w środku znajdował się tylko piasek.

Policja kontroli granicznej pracuje i jest zdezorientowana, ale wypuściła mężczyznę.

Trwało to przez kilka tygodni, każdego dnia mężczyzna przejeżdżał rowerem przez kontrolę graniczną z dwoma workami piasku, które za każdym razem były sprawdzane.

Po siedmiu tygodniach do mężczyzny podchodzi jeden z policjantów. Policjant mówi mu: „Słuchaj, za każdym razem, gdy sprawdzamy twoje torby, nic w nich nie ma. Teraz wydajesz się dość podejrzanym facetem, więc daj spokój, powiedz mi, co przemycałeś”.

Jeździec pochyla się…

„rowery”.

Zapisałam na kartce kilka książek, które chciałam przeczytać, na temat substancji przyspieszających reakcje chemiczne, i kazałam mojemu kociakowi, żeby wyszedł i przyniósł mi je.

Dałem swój katalizator.

Niedawno odwiedziłem mojego 80-letniego wujka, który mieszka na bardzo odosobnionej farmie na górnym półwyspie Michigan.

Nie widziałem wujka od ponad 20 lat. Do jego domu jedzie się 10 godzin, a on opuszcza farmę tylko w celu zrobienia zakupów lub wizyty u lekarza i nigdy nie zapuszcza się daleko. Cały wieczór spędziliśmy na rozmowach i w końcu po północy poszliśmy spać.

Następnego ranka mój wujek przygotował wspaniałe wiejskie śniadanie składające się z bekonu, jajek, ciastek i placków ziemniaczanych. Kiedy skończyłem śniadanie, zauważyłem na talerzu lepką substancję i zapytałem wujka: „Czy te talerze są czyste?” Odpowiedział: „Są tak czyste, jak tylko może je uzyskać zimna woda. Po prostu idź i dokończ posiłek!”

Na lunch stary człowiek upiekł kilka hamburgerów. Ponownie zaniepokoiłem się o talerze, ponieważ na moich pojawiły się maleńkie plamki na krawędziach, które wyglądały jak suszone jajko, i zapytałem: „Czy jesteś pewien, że te talerze są czyste?” Nie podnosząc wzroku, powiedział: „Mówiłem ci wcześniej, te naczynia są tak czyste, jak tylko może je zapewnić zimna woda. Nie martw się, nie chcę o tym więcej słyszeć!”

Później tego popołudnia, kiedy pakowałem samochód do wyjazdu, spod werandy wyszedł pies wujka. Pies zaczął warczeć i wyszczerzać zęby, a włos stanął mu na grzbiecie! Próbowałam wrócić do domu, ale nie pozwolił mi przejść! Krzyknąłem i powiedziałem: „Wujku Tomku, twój pies nie pozwala mi wrócić do domu”. Nie odrywając uwagi od meczu Packera, który oglądał w telewizji, krzyknął:

„ZIMNA WODA, POŁOŻ SIĘ!”

Zapytano mnie: „Dlaczego wyszłaś za handlarza narkotyków”

Ponieważ moi rodzice kazali mi wyjść za kogoś wartościowego.

Jaka substancja jest tak samo skuteczna w walce z przestępcami, jak i w powstrzymywaniu przestępstw?

Kryptonit.

Butan to naprawdę magiczna substancja

To ciężka ciecz, ale lżejsza

Kichająca dziewczyna

Siedziałem obok tej dziewczyny w szklance czwartej klasy i nagle ona głośno kichnęła.

**ACHOOOOOO**

Cała klasa milczała, nauczycielka cicho zapytała, czy potrzebuje chusteczki

Moja przyjaciółka zauważa lepką substancję kapiącą z jej dłoni.

*Przyjaciel:* **Ewww, te głupki**

*Dziewczyna:* ***Nie, to nie***

substancje przeciw krokodylom

mężczyzna codziennie polewał ulice swojego miasta kolorową wodą

pewnego dnia jego sąsiad zadzwonił na policję, ponieważ wylał na ulicę podejrzane płyny

kiedy przyjechała policja, zapytali mężczyznę: „co wylewacie na ulice?”

facet powiedział: „lałem płynem antykrokodylowym”

oficer powiedział: „ale w tym mieście nie ma krokodyli”

facet powiedział „nie ma za co”

Charles odwiedza swojego dziadka…

Pierwszego ranka wizyty dziadek Charle’a przygotowuje śniadanie składające się z jajek i bekonu. Charles zauważa dziwną substancję na swoim talerzu i pyta: „Dziadku, czy jesteś pewien, że te talerze są czyste?”

dziadek odpowiada: „Są tak czyste, jak tylko może je zapewnić zimna woda, po prostu zjedz śniadanie”.

Później tego samego dnia na lunch dziadek Charlesa robi hamburgery. Charles ponownie zauważa na swoim talerzu drobinki suszonego jajka. Charles zaczyna wątpić w dziadka: „Dziadku, naprawdę nie sądzę, że woda, której używasz, jest skuteczna. Czy w ogóle wkładasz te rzeczy do zmywarki?”

Dziadek zaczyna się wściekać: „Cholera, Charles, mówiłem ci, te talerze są tak czyste, jak zimna woda może je DOSTAĆ!”

Później, gdy Charles wychodził, nowy pies dziadka zaczyna warczeć i nie pozwala Charlesowi odejść. Charles woła do dziadka: „Dziadku! Jesteś głupim psem, nie pozwalasz mi odejść!” Dziadek wbiega do pokoju i krzyczy: „Chłopcze! Połóż się! Zły pies! Zły pies!” Charles otwiera drzwi, ale patrzy z absolutnym obrzydzeniem, pies ma niewielki nadruk na obroży. Brzmi ono: „Zimna woda”.

Jak to się nazywa, gdy substancja przechodzi bezpośrednio ze stanu stałego do gazowego?

Przedwczesne parowanie

Na jednej odległej planecie…

Istnieje substancja zwana „nue”. Gdy coś do niego wpadnie, nie będzie mogło się wydostać, utonie i udusi się. Była raz kobieta, która miała kota i pewnego dnia kogoś obraziła, ale nie wiedziała, że ​​jest to superzłoczyńca. Więc złoczyńca, będąc złoczyńcą, zabrał ją do swojej tajnej bazy, ukradł jej kota i wyrzucił go na miejsce. Gdy dziewczyna krzyczała, złoczyńca roześmiał się i powiedział: „To umrze natychmiast!”

W punkcie poboru opłat doszło do wypadku

Kierowca ogromnej przyczepy stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w pusty punkt poboru opłat, rozbijając go na kawałki.

Jakiś czas po zgłoszeniu szkody kierowca patrzył, jak podjeżdża ciężarówka naprawcza i wyładowywała załogę pracowników. Podnosili każdy odłamek wraku i smarowali go kremową substancją. Następnie zaczęli łączyć elementy w całość.

W niecałe pół godziny zrekonstruowali cały punkt poboru opłat i wyglądał jak nowy. „Zadziwiający!” – powiedział kierowca ciężarówki do szefa załogi. „Jakiego białego materiału użyłeś do sklejenia wszystkich elementów?”

„Och, to była pasta do bramek poboru opłat”.

Anioł odwiedza szpital

Anioł wchodzi do szpitala i widzi salę pełną umierających dzieci i dorosłych.

Zaczyna ich uzdrawiać, pojedynczo. W końcu dociera do ostatniej osoby i jest to mężczyzna w średnim wieku chory na polio. Anioł pyta mężczyznę, skąd się to wzięło, biorąc pod uwagę istnienie szczepionek przeciwko polio. Mężczyzna odpowiedział, że nie wierzy w szczepionki i uważa, że ​​są one pełne niebezpiecznych substancji wywołujących autyzm. Następnie mężczyzna prosi anioła, aby go uzdrowił. Anioł kręci głową, że nie i odpowiada: „Przykro mi, ale głupoty nie wyleczę”.

Czy wiesz, że skórka od banana powinna zostać objęta ustawą o substancjach kontrolowanych?

Może powodować złe wycieczki.

Dzisiaj osiągnąłem nowy szczyt, ale żona mówi mi, że to najniższy poziom, jaki kiedykolwiek osiągnąłem.

Okazuje się, że nadużywanie substancji psychoaktywnych to nie żart.

Mój współlokator ze studiów miał dziwny zwyczaj wrzeszczenia na narkotyki, zanim je zażył.

To nie było miłe… być świadkiem nadużywania substancji psychoaktywnych.

Jest rok 2030

16-letni chłopiec jest w łazience i właśnie otwiera zastrzyk.

Jego mama nagle otwiera drzwi do łazienki i widzi, jak wstrzykuje nieznaną substancję. Patrzy na to z przerażeniem, gdy syn nagle blednie i zaczyna wyjaśniać: „Mamo, nie, pozwól mi wyjaśnić. Ja… to jest he-heroina.

„Och, dzięki Bogu, myślałam, że to szczepionka” – mówi mama z ulgą i wychodzi z łazienki.

Dzisiaj w praktyce Arizona Cardinals znaleziono podejrzaną białą substancję

Policja doszła do wniosku, że przedmiotowa substancja w rzeczywistości była linią bramkową i nie powinniśmy się martwić o dalsze zagrożenia w tym sezonie.

Adoptowałem kaczkę z problemem nadużywania substancji.

Jest uzależniony od szarlatanerii.

Boję się letnich substancji.

Napawają mnie trwogą.

Samolot rozbija się na niezbadanej wyspie.

Ze wszystkich na pokładzie przeżywają tylko 3 osoby: Bob, Jerry i Rick. Kiedy się budzą, zostają schwytani przez rdzenne plemię. Gdy błagają o przetrwanie, zabiera głos przywódca plemienia.

Przywódca plemienia: „Wasza trójka przeżyła wielką katastrofę i macie dużo szczęścia. W akcie miłosierdzia pozwolimy wam znaleźć trochę jedzenia, a potem wróćcie tutaj, gdy coś znajdziecie.

Cała trójka zobowiązuje się i odchodzi, aby znaleźć jakąś substancję.

Po kilku godzinach Bob wraca z bananem.

Przywódca plemienia: „Teraz, jeśli chcesz żyć, włóż to w siebie, bez robienia mimiki.

Bob, oszołomiony tym rozkazem, robi, co mu każą. Zaczyna płakać i zostaje ścięty na miejscu.

Jerry wraca z garścią jagód, a przywódca plemienia mówi mu to samo.

Zaczyna się śmiać, gdy już ma skończyć i również zostaje zabity na miejscu.

Kiedy Jerry trafia do nieba, Bob go widzi.

Bob: „To były tylko małe jeżyny, jak ci się nie udało?”

Jerry: „ponieważ widziałem Ricka wracającego z ananasem”.

(To oczywiście nie jest mój żart, przeczytałem to kilka lat temu i wciąż pamiętam ten pomysł, to nie jest to samo sformułowanie, które napisałem z pamięci)

Jezus martwił się epidemią narkotyków, która nękała świat. Próbując rozwiązać ten dylemat, zdecydował, że kilku apostołów powróci na ziemię i przyniesie próbkę każdego leku, aby mogli zrozumieć, co te substancje robią…

Dwa dni po przeprowadzeniu operacji uczniowie zaczynają wracać.

Jezus, czekając u drzwi, wpuszcza każdego ucznia.

„Kto to jest?”

„To Marek”.

Jezus otwiera drzwi.

– Co przyniosłeś, Marku?

„Marihuana z Kolumbii”.

– Dobrze, synu, wejdź.

Słychać kolejne ciche pukanie.

„Kto to jest?”

„To Mateusz”.

Jezus otwiera drzwi.

„Co przyniosłeś, Matthew?”

„Kokaina z Boliwii”.

– Dobrze, synu, wejdź.

Przy kolejnym pukaniu Jezus pyta: „Kto to jest?”

– To Jan.

Jezus otwiera drzwi.

– Co przyniosłeś, Johnie?

„Crack z Nowego Jorku”.

– Dobrze, synu, wejdź.

Ktoś zaczyna walić w drzwi.

„Kto to jest?”

„To Judasz!”

Jezus otwiera drzwi.

„Co przyniosłeś, Judaszu?”

„ZAMRAŻ! TO JEST DEA!”

Wyciąg z gazety „Kokaina znaleziona na chodniku”

„19 października na chodniku przy 50th Street i 49th Avenue w Sedgewick znaleziono małą torebkę z białym proszkiem. Stwierdzono, że była to kokaina.

„Właściciel kokainy może zgłosić się do oddziału RCMP w Killam/Forestburg w celu odebrania swojej własności.”r>

Źródło: Gazeta „The Community Press”, 2 listopada 2010 r., Sedgewick, Alberta, Kanada

Królik

Mężczyzna jechał autostradą i zauważył królika skaczącego środkiem drogi. Odbił, aby uniknąć uderzenia królika, ale niestety królik wskoczył przed samochód i został potrącony.

Kierowca, będący wrażliwym człowiekiem i miłośnikiem zwierząt, zjechał na pobocze i wysiadł, aby zobaczyć, co się stało z królikiem. Ku jego przerażeniu królik nie żył. Kierowca poczuł się tak okropnie, że zaczął płakać.

Kobieta jadąca autostradą zobaczyła płaczącego mężczyznę na poboczu drogi i zatrzymała się. Wysiadła z samochodu i zapytała mężczyznę, co się stało.

„Czuję się okropnie” – wyjaśnił. „Przypadkowo uderzyłem tego królika i zabiłem go”.

Kobieta powiedziała mężczyźnie, żeby się nie martwił. Wiedziała, co robić. Podeszła do bagażnika samochodu i wyciągnęła puszkę sprayu. Podeszła do bezwładnego, martwego królika i spryskała go zawartością puszki. Cudem królik ożył, podskoczył, pomachał łapą dwóm ludziom i skoczył drogą.

50 metrów dalej królik zatrzymał się, odwrócił, ponownie pomachał do tej dwójki, skoczył drogą kolejne 50 metrów, odwrócił się, pomachał i przeskoczył kolejne 50 metrów.

Mężczyzna był zdumiony. Nie miał pojęcia, jaka substancja mogła znajdować się w puszce ze sprayem tej kobiety! Podbiegł do kobiety i zapytał: „Co miałeś w puszce ze sprayem? Czym spryskałeś tego królika?”

Kobieta obróciła puszkę tak, aby mężczyzna mógł przeczytać etykietę. Było tam napisane: „Spryskiwanie zająca przywraca życie martwemu zającowi. Dodaje trwałą falę”.

Dwujęzyczny meksykański tata przygotowywał się do pracy…

…i zobaczył, jak jego syn je płatki zbożowe, ale zamiast mleka pojawiła się dziwna mleczna substancja o dziwnym zapachu.

Tata: „Co tam masz, synu?”

Syn: „płatki z mlekiem sojowym”.

Tata: „Hola Milk, soy tu padre!”

Pan Koń zawsze chciał grać na gitarze…

Zaczyna więc chodzić na lekcje i po kilku miesiącach jest całkiem nieźle, więc dzwoni do swojego przyjaciela, Pana Świnki, który gra na pianinie, bo chciałby założyć zespół. Piszą kilka piosenek i grają w niektórych miejscach, ale wszyscy fani mówią, że potrzebują wokalisty, aby wynieść swój zespół na wyższy poziom. Pytają więc swojego przyjaciela, pana Chickena, który zawsze był świetnym piosenkarzem. Wkrótce dostają duże koncerty na koncertach i są znani na całym świecie. Mają tyle pieniędzy, ile tylko zapragną. Niestety Mr Chicken zachoruje i zespół jest zmuszony się rozpaść. Kilka tygodni później Mr Chicken umiera. Pan Świnia jest zdruzgotany, zmienia imię i całkowicie wypada z tematu. Rodzice pana Konia również wdają się w duży spór i biorą rozwód. Pan Horse nie ma teraz przyjaciół ani rodziny, do której mógłby się zwrócić. Wchodzi w spiralę spadkową i popada w uzależnienie. W końcu wraca do zmysłów i postanawia zgromadzić ostatnie pieniądze i wyruszyć w jedną wielką solową trasę koncertową dookoła świata, aby pokazać wszystkim, że wciąż ma swój talent, ale trasa kończy się niepowodzeniem i traci pieniądze. Postanawia, że ​​swoje smutki zatopi w alkoholu.

Koń wchodzi do baru, a barman pyta: „Skąd ta długa twarz?”

Jak nazywa się ktoś, kto został wyrzucony ze wschodnioniemieckiej tajnej policji za nadużywanie substancji psychoaktywnych?

Była Stasi

Jaka jest różnica między antyszczepionkowcem a beczką odpadów radioaktywnych?

Nic. Obaj powinni zostać zamknięci i opatrzeni etykietą „substancja niebezpieczna”

Dlaczego psychodeliczny dyslektyk nigdy nie przychodził na czas na spotkania?

Ciągle przesadzał z substancjami opóźniającymi umysł.

Niektóre kontrole narkotyków polegają na pobraniu pasma włosów i przeanalizowaniu go pod kątem nielegalnych substancji. Nazywa się to testem pęcherzykowym.

Oczywiście są faceci, którzy próbują to pokonać, goląc głowę, ale to nie działa, ponieważ zamiast tego laboratorium pobiera po prostu włos łonowy. Nazywa się to testem fallicznym.

Jaka jest różnica między substancją wewnątrz hydrantu a substancją na zewnątrz?

H20 znajduje się wewnątrz, a K9P na zewnątrz.

Naukowiec zostaje poproszony przez rząd o stworzenie pierwszego teleportera.

Wiedząc, że będzie to niezwykle trudne zadanie, naukowiec poświęca temu zadaniu każdy dzień, aż do momentu stworzenia teleportu.

Najpierw naukowiec odkrywa, że ​​tytan i siarka w połączeniu tworzą metal, który będzie świetną podstawą i projektorem dla teleportera, więc zapisują to jako „TiS”.

Następnie naukowiec pracuje nad ruchem myślowym teleportera. Formuła, której używają do tego, to masa obiektu i ilość elektronów. W tym celu zapisują „ja”.

Na koniec naukowiec musi stworzyć materiał na właściwy portal. Po wielu wysiłkach naukowiec odkrywa, że ​​bor, iryd, tor, deuter, cząstki alfa i itr w połączeniu utworzyły substancję umożliwiającą przemieszczanie się obiektów w przestrzeni. Kiedy naukowcy po raz pierwszy to zaobserwowali, nie mogli uwierzyć własnym oczom, nazwali to sztuczką czarodziejską. Ale po wielu testach wysyłają ostateczną formułę teleportacji z powrotem do rządu.

Formuła, którą otrzymał rząd, była następująca:

To ja URODZINY!

Później zostali aresztowani za marnowanie czasu ważnych osobistości rządowych.

Co mają wspólnego foton i Donald Trump?

Obydwa pełne energii i rozmachu, ale pozbawione treści.

W zeszłym tygodniu mieliśmy eksplozję w jednym z naszych laboratoriów chemicznych.

Nikomu nic się nie stało, ale odpowiedzialny za to chemik jest pośmiewiskiem swojej grupy.

W wojsku zużywamy dużo helu, dlatego gdy brakuje go, nie można go kupić do balonów – jest on gromadzony przez Departament Obrony. Używamy go do stabilizacji różnych substancji do przechowywania.

Jedną z substancji, do której nie możemy go zastosować, jest sód. Mimo że nie reaguje z helem, sód w środowisku z czymś, z czym nie może zareagować, w rzeczywistości powoduje jego destabilizację. W odpowiednim stosunku stechiometrycznym (8:3) może faktycznie eksplodować. Chemicy mają takie zdanie, którego używają, żeby sobie o tym przypomnieć:

Na Na Na Na, Na Na Na Na, He He He, do widzenia.

W roku 2030

W roku 2030 podróże kosmiczne rozwijały się bardziej niż kiedykolwiek, a w naukach przyrodniczych co kilka tygodni dochodziło do nowych rewolucji. Wynalazki z zakresu robotyki i inżynierii powstawały niemal codziennie. Ale ten nowy świat miał swoją wadę: ilość agresywnych chemikaliów w powietrzu powodowała, że ​​u ludzi na całym świecie nowotwory rozwijały się wielokrotnie częściej niż zwykle. Kilka lat wcześniej odkryto lek na raka – specjalną substancję zwaną tyminą litowo-fosforową (w skrócie LPT). Ale ta substancja była niezwykle rzadka. Skonstruowanie jednej dawki substancji chemicznej kosztuje około 5 milionów dolarów. Większość pacjentów przed wyzdrowieniem musiała przyjmować lek codziennie przez co najmniej miesiąc. Jeden z uczestników testu musiał być leczony LPT przez cały rok, zanim wyzdrowiał!

Oczywiście, że był problem. Ludzkość potrzebowała łatwiejszego sposobu na uzyskanie tej substancji. Od tego zależało życie milionów ludzi. Odpowiedź przyszła wraz z podróżami kosmicznymi. Po zbadaniu asteroidy w pobliżu Ziemi astronauci odkryli coś niesamowitego: ogromny kryształ czystego LPT, powstały w wyniku reakcji substancji chemicznych pozostałych w meteorycie z intensywnym zimnem kosmicznym. Wkrótce odkrywano coraz więcej asteroid bogatych w LPT i wysyłano je z powrotem na Ziemię, co doprowadziło do wyleczenia raka.

Wszystko wskazuje na to, że prawdziwy LPT znajduje się w kometach.

Więc kiedy Spiderman wytwarza białą lepką substancję, jest to „fajne”

Dlaczego zawsze, gdy wytwarzam białą, lepką substancję, jestem uważany za „wielkiego zboczeńca”?

Chiński eksport

Wszyscy zawsze mówią o tym, jak tani i jednorazowy jest chiński eksport, a teraz, gdy w końcu dostarczono coś merytorycznego, wszyscy mają już tego dość…

Każdy wie, że pasta do zębów działa częściowo poprzez wyrównywanie kwaśnych substancji w jamie ustnej.

To znaczy, to nauka podstawowa.

Dawno, dawno temu żył król.

Król miał piękną córkę. Był jednak problem – wszystko, czego dotknęła księżniczka, topniało. Nie miało znaczenia, z czego było zrobione: z metalu, drewna, kamienia… czegokolwiek dotknęła, topniało.

Z tego powodu mężczyźni się jej bali. Nikt nie odważyłby się z nią ożenić. Król popadł w rozpacz. Co mógłby zrobić, żeby pomóc swojej córce? Konsultował się ze swoimi czarodziejami i magami. Pewien czarodziej powiedział królowi: „Jeśli twoja córka dotknie jednej rzeczy, która nie rozpływa się w jej rękach, zostanie wyleczona”. Król był zachwycony i obmyślił plan.

Następnego dnia zorganizował konkurs. Każdy mężczyzna, który mógłby przynieść swojej córce przedmiot, który się nie stopi, poślubi ją i odziedziczy bogactwo króla.

Wyzwanie podjęło trzech młodych książąt.

Pierwszy przyniósł miecz z najlepszej stali. Ale niestety, kiedy księżniczka go dotknęła, stopił się. Książę odszedł smutny.

Drugi książę przyniósł diamenty. Uważał, że diamenty są najtwardszą substancją na świecie i nie topią się. Ale niestety, gdy księżniczka ich dotknęła, stopiły się. On także został odesłany rozczarowany.

Zbliżył się trzeci książę. Powiedział księżniczce: „Włóż rękę do mojej kieszeni i poczuj, co tam jest”. Księżniczka zrobiła, co jej kazano, chociaż zaczerwieniła się. Poczuła coś twardego.

Wyciągnęła rękę i otworzyła ją, aby tłum mógł ją zobaczyć. W środku znajdowała się mała kupka M&M’sów. Książę ogarnięty radością wyrzucił ręce w powietrze i krzyknął: „Rozpływają się w ustach, a nie w dłoni!”

Znalazłem substancję, która działa jak kocimiętka, tyle że na niedźwiedzie chińskie

Uwolniłbym go, ale spowodowałoby to pandamoanium.

Sin City to przezwisko nadane Las Vegas ze względu na wszystkie jego wybryki, ale czy znasz Den City?

Jest to stopień zwartości substancji.

Ilu doradców ds. uzależnień potrzeba, aby zmienić żarówkę?

Jedno, ale żarówka musi chcieć się zmienić.

Bengale boją się wąglika

Cincinnati, Ohio Poniedziałek, 11 listopada 2019 r. – Strach przed wąglikiem na stadionie Paula Browna

Dzisiejszy trening drużyny Cincinnati Bengals został opóźniony o prawie dwie godziny po tym, jak zawodnik zgłosił, że znalazł na boisku nieznaną białą, proszkową substancję.

Trener Zac Taylor natychmiast zawiesił treningi, a policja i śledczy federalni zostali wezwani do zbadania sprawy.

Po pełnej analizie eksperci kryminalistyki FBI ustalili, że nieznana zawodnikom biała substancja to linia bramkowa.

Praktykę wznowiono po tym, jak agenci specjalni uznali, że jest mało prawdopodobne, aby zespół ponownie spotkał się z tą substancją.

W ośrodku odwykowym na trawniku wywieszony jest znak

„Trzymaj się z daleka od trawy”

Nie kupuj substancji wybielającej Colgate.

Gwarantuje biel w ciągu 14 dni. Minęły 2 tygodnie, a ja nadal jestem Azjatą…

Herbata to zła substancja. Jest o wiele bardziej niebezpieczne niż piwo.

Odkryłem to ostatniej nocy. Wypiłem 15 piw do 3 w nocy w pubie, podczas gdy moja żona była w domu i piła herbatę.

Powinieneś widzieć, jaka była wściekła i agresywna, kiedy wróciłem do domu. Rzuciła we mnie krzesłem i krzyczała z całych sił. Z drugiej strony, byłem cichy i spokojny, więc po cichu udałem się do łóżka. Ale ona przeklinała i krzyczała przez całą noc aż do następnego ranka.

Proszę, przyjaciele, jeśli nie możecie znieść herbaty, nie powinniście jej pić. Proszę unikać picia herbaty.

Codzienne dowcipy